Ładowanie Wydarzenia
To wydarzenie minęło.

Dzjiana Bałyka to białoruska dramatopisarka, wystawiana w ponad 40 teatrach w różnych krajach, autorka 5 zbiorów poezji, 22 książek z zakresu psychologii praktycznej, bojowniczka o wolność i działaczka polityczna.

„W ciągu ostatnich trzech lat trzy razy straciłam dom. Raz w Mińsku. Drugi raz w Kijowie. Trzeci – w Pradze. W 2021 roku moja rodzina musiała uciekać przed represjami reżimu Łukaszenki do Ukrainy. A potem z Ukrainy uciekliśmy przed wojną do Europy. W Czechach legalizacja z białoruskim paszportem okazała się bardzo trudna, gdyż czeskie władze traktują Białorusinów jako współagresorów wojny w Ukrainie. I rok później wyemigrowaliśmy do Polski.”

25 marca w Dniu Wolności odbędzie się  spotkanie autorskie „Być człowiekiem” z Dzjianą, podczas którego autorka zaprezentuje rękopis zbioru wierszy poświęconych więźniom politycznym Białorusi. Podczas wydarzenia zabrzmią teksty obywatelskie i filozoficzne pisane przez poetkę podczas protestów, masowej inwazji Rosji na Ukrainę i jej przymusowej imigracji.

Ideą tego spotkania jest motywowanie i zachęcanie do dalszego wspierania represjonowanych listami, myślami i darowiznami. Naszą ideą jest utrwalenie tego strasznego czasu i wyczynu Białorusinek. Naszym celem jest, aby Białoruś i ofiary reżimu Łukaszenki nie opuściły wiadomości, pozostały widoczne, nie zniknęły w szeregu innych wydarzeń informacyjnych.

Nasi więźniowie polityczni pozostają w odosobnieniu i tracą głosy. Z podmiotów prawa i życia przekształcają się w przedmioty handlu reżimu totalitarnego. Z osób posiadających prawa i wolności gwarantowane przez Konstytucję stali się oni niemymi ofiarami reżimu. Nie mają możliwości mówienia, komunikowania się, pisania i odbierania korespondencji, nie mają prawa spotykać się z bliskimi, obrońcami, a nawet otrzymać pomoc medyczną w niezbędnej wysokości.

Naszym zadaniem jest stać się głosem naszych więźniów politycznych, opowiedzieć ich dokumentalne historie artystycznymi, poetyckimi słowami, które nie pozostawią nikogo obojętnym. Nie bez powodu dyktator tak bardzo boi się kreatywnych ludzi, że od dawna tworzy „czarne listy” osobistości kultury, a nawet zabija artystów za kratami (pamiętajcie morderstwo Alesia Puszkina). Od 2015 roku poetka Dzijana Bałyka znajduje się na „czarnych listach” reżimu, a już w 2015 roku została wydalona z państwowego Związku Pisarzy Białoruskich za krytykę dyktatury.