To typowe dla regionu La Rioja danie zarekomendował mi Krzysztof kolega z pracy, wróciwszy z wakacji w Hiszpanii. To skromny, ale treściwy gulasz ziemniaczany z kilkoma prostymi a aromatycznymi dodatkami, typowymi dla Hiszpanii. Jak to w dobrej kuchni bywa najważniejsze jest to, żeby składniki były dobrej jakości to zdecydowanie połowa sukcesu. Właśnie tym daniem uraczyłam rodzinkę w pewien deszczowy dzień. Wpuściłam tym samym do domu słońce i smaki temperamentnej krainy. Od razu zrobiło się ciepło i przyjemnie.
POTRZEBA:
1—2 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
1 cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, drobno posiekane
1 czerwona papryka, pokrojona w paseczki
250 g kiełbasy chorizo pokrojonej w plasterki o grubości 0,5 cm
1 łyżeczka soli
1 łyżka słodkiej papryki
1 łyżeczka pikantnej papryki
1 liść laurowy
1 mięsisty pomidor
1 kilogram ziemniaków
1 litr bulionu z kurczaka
Zanim zaczniesz, musisz przygotować wszystkie składniki. Posiekaj cebulę i czosnek. Usuń nasiona i pokrój w paseczki czerwoną paprykę, pokrój kiełbasę w plasterki, obierz i posiekaj ziemniaki w nieregularne, duże kawałki i wysusz je papierowymi ręcznikami.
Po przygotowaniu produktów przystępujemy do dzieła. Rozgrzewamy oliwę w dużej patelni na średnim ogniu. Gdy oliwa się rozgrzeje, dodaj cebulę i duś ją, aż będzie miękka i złocista. Dodaj czosnek i mieszając połącz z cebulą przez 1—2 minuty. Następnie dodaj chorizo i smaż, aż lekko zbrązowieje. W tym czasie dodaj sól, słodką i pikantną paprykę oraz liść laurowy. Dodaj pokrojonego w kostkę 1 mięsistego pomidora, wymieszaj, dodaj ziemniaki i ponownie wymieszaj wszystko, aby ziemniaczki okleiły się oliwą i przyprawami. Wlej bulion z kurczaka, przykryj patelnię i gotuj chwilę na wolnym ogniu. Następnie zdejmij pokrywkę i gotuj w sumie przez około 20—25 minut, aż ziemniaki będą miękkie a płyn zostanie zredukowany.
Spróbuj i w razie potrzeby dopraw solą. Podaj z rustykalnym chlebem.
Po takim posiłku nabierzesz pewności, że wszystko będzie dobrze!